|
Yeva to dziewczynka z Ukrainy, która wraz ze mną – jej mamą, przyjechała do Polski jeszcze przed wojną, aby stworzyć tutaj nasz wspólny, rodzinny dom z moim mężem. Córka szybko zaklimatyzowała się w nowym miejscu i z dobrym wynikiem ukończyła swój pierwszy rok w nowej szkole. Jej mocnymi stronami był zawsze sport i zdolności plastyczne. Yeva przynależy też do 40. Bydgoskiej Drużyny Harcerskiej.
Naszą córkę zaczęły boleć nogi, co mogło sugerować okres dorastania. Jednak, kiedy zachorowała na zapalenie oskrzeli zmienił się kształt jednego jej oka. Na podstawie wyników zleconej morfologii krwi i po oględzinach oka skierowano Yevę do szpitala. Tam wykonywano szereg różnych badań, których wyniki dawały coraz większe obawy o jej zdrowie. Odkryto w jej ciele liczne guzy, w tym największy o średnicy 9 cm przy jajniku, który natychmiast został usunięty.